Rozmowy przy kawie (13)
Wyjeżdżając z pracy żegnała mnie przerażająco czarna chmura. Za to u nas ślicznie świeci słonko, więc zrobiłam parę zdjęć oczko A z pracy ewakuowałam się przezornie nieco wcześnie, bo czego się dziś nie tknęłam okazywało się zagmatwane, bagniste, by nie określić tego wręcz - g...niane diabeł Po drodze byłam dodatkowo u kosmetyczki na oksybrazji jako alternatywie oczyszczania skóry, której szczerze nienawidzę. Słowem, dzień poza domem zaczął się nieciekawie, a skończył bardzo szczęśliwy Za to zaraz wracam do pisania, czyli pracy nie w pracy smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM