Rozmowy przy kawie (13) |
Dzień dobry! Tu słoneczko dogrzewa i zapowiada się piękny dzień, szkoda, że oglądać go będę zza szyby mojej biurowej nory. Ale meble eleganckie wymalowałyście! W. powrócił z wojaży i godzinę opowiadał o pięknych miejscach, głównie o Nałęczowie, które jest jakimś unikatem w skali kraju, z kompleksowo i fachowo przeprowadzoną rewitalizacją, wspaniale zaaranżowaną zielenią, bez reklam ulicznych, bazgrołów na murach, nie wiadomo dlaczego zwanych grafitti. Odwiedził szkółkę państwa Kurowskich, jakąś miejscową winnicę, wysłuchał wykładu o pszczołach, był na lokalnym wernisażu z super wyżerką, zwiedził mnóstwo zrujnowanych dworków i pałacyków, które posiadają resztki dawnych założeń parkowych. Na końcu kupił tradycyjnego koguta z buły w Kazimierzu Dolnym i powrócił do Wawy. Misiu zrób jakąś przyjemność bardzo fajnej kobitce czyli sobie na konto tego doła. |