
Żyję, ale było ciężko, a dziś z samego rana..... Wczoraj uciekłam skuterkiem skoro świt, gdy Antoni spał.Obudził się oblazł wszystkie zakamarki i nie znalazł małżonki. Małżonka za lasami i łakami wpatrzona była w walący się piec i w chłopców wiekowych nie przekraczających 30- roku życia 
Zadzwonił łachmyta... Tłumaczę dziadowi, że pojechałam na wycieczkę, nie uwierzył... - skuterem na wycieczkę, ty jesteś w Lipie pewnie i z piec burzysz Nie przyznałam się, za 2 godziny gdy piec już był zgruzowany, zaś telefon, nie odebrałam Chłopakom podobała się moja ucieczka Jak już zrobili co potrzeba zadzwoniłam do męża mego prawdziwego, przyznając się do grzechu - jakie teraz będą relacje między nami, skoro bez konsultacji ze mną zrobiłaś samowolkę, po prostu -jaka samowolkaaaa do cholery?! Powiedział, że czuje jak mu mózg puchnie... Ja opijałam właśnie w tej chwili swój kolejny SUKCES Piwo o wdzięcznej nazwie DESPERADOS- pasujące do A.Bandersa... To mnie wnerwił do granic.... Wróciłam wieczorem, chyba piwo odparowało po 6-godzinach? Byłam padnięta i dyskusji unikałam,za to ranek był.... tylko słowne, boksu nie uprawialiśmy Wygrałam, na chwilę, postraszyłam idiotę, że odejdę i zostawie go na starym miejscu, wiem, to na długo nie poskutkuje ale ze 2 dni może będe miała nieco luzu
 Tak wygląda teraz komin- na gotowo
 Był Kaflok





Wszystko trwało 5 godzin z przerwą na kawę, tylko kasę dodatkowo wydało się i nie potrzebnie, bo dzieci chciały i namawiały że wyburzą...
 trza jeszcze otynkować
 kafelki chłopaki oczyścili i mam ochotę zużyć je do kuchni na ścianę zamiast glazury
RudaTy mnie nawet nie złość z tym tuleniem, tors mu posiwiał i cycki sflaczały bo schudł na wiór
|