Rozmowy przy kawie (13) |
Witam niedzielnie! Nie wiem czemu wstałam o szóstej i do tej pory snułam sie jak .... no jak co ? Ooo, jak zmora! Tyle co się umyłam i łóżka ogarnęłam, bo okropnie nie lubię rozgrzebanych. Wszyscy sie ze mnie śmieją, że ja nawet ciężko chora wstanę i będę łóżka ścieliła, a po co??? Przecież wystarczy zamknąć drzwi do sypialni! A ja nie znosz e i już, aż mi skóra cierpnie na myśl o zostawieniu barłogu. Brrrrrr Nawet kawy nie wypiłam jeszcze, dopiero sobie niedawno zrobiłam. Wyglądam za okno,a tam buro i ponuro. Wczoraj były wszystkie typy pogody od słonka po czarne chmury, wicher i deszcz jak w listopadzie. W domu delikatnie mówiąc bur..., oj! bajz... oj! no ten ...... bałagan! Zabrałam się za renowację starego stolika kawowego, który fajny i wygodny, ale paskudnie pozalewany,pozaciekany i mocno chybotliwy odziedziczyłam po poprzednich właścicielach. Już mi niewiele zostało do zrobienia. Już porozkręcany, wyszlifowany i pomalowany. Tylko skręcić i posklejać zostało. Wygląda, że będzie nieźle. Wyglądał tak. Na zdjęciu wyszedł lepiej niż w oryginale. |