Rozmowy przy kawie (13)
U nas deszczem przez chwilę groziło, ale w rezultacie skończyło się na chmurach. Teraz to nawet słoneczko świeci.
Ja się przebiegłam po lesie, zrobiłam zakupy spożywcze, a następnie zabrałam się za odchwaszczanie. I w zasadzie przed chwilą skończyłam, bo odchwaszczanie zamieniło się w generalne porządki w ogrodzie...
Teraz zamierzam napchać się truskawkami i powstawać fotki do miastowego.

Dziękuję za gratulacje, z powodu awansu finansowo to za Rockefellera robić nie będę, 70 złociszy brutto za każdy dzień nieobecności I zastępcy DG.

O, mamy fajny letni banerek wesoły A w ogóle to nam się pierwsza rocznica kompostowania zbliża, jakiś wirtualny jubel trza zrobić wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM