Kompostowy zlot sierpniowy (2015) |
Kochani, ja nadal siedzę i myślę i myślę i myślę o tym jedzeniu i wymyśliłam, że przydałyby się grille - my mamy tylko jeden taki mini wielkości miski na sałatę - tzn. mam nadzieję, że jeszcze mamy, bo to sobie szwagier do nas kupił i używał, a potem pojechał za wielką wodę i od tego czasu już żeśmy nie grillowali![]() ![]() Co do podziału obowiązków, to przypominam, że w sobotę spotykamy się u Bei na ognisku i trzeba też o aprowizacji u niej pomyśleć oraz o tym, żeby sobie za dużego kaca na niedzielne spotkanie nie zafundować ![]() Przypominam też o deklarowaniu się z przyjazdem do końca czerwca, Na razie stan obłożenia lokali i trawników wygląda następująco: U Bei śpią: - Beata - Zuzia z W U mnie w domu: - Basia z Bogusiem - Misia - i tu są jeszcze dwa miejsca (ew. trzy jak skombinuję dostawkę) U mnie w ogrodzie: - Iwonka z P. - Justyna (z mężem?) - Aniaop z rodziną Edit: zapomniałam, że Iwonka próbną noc w namiocie zniosła ciężko, więc może jednak z P. pójdziecie do domu na ową kanapę dwuosobową? ![]() Na dwa wolne łóżka z Misią wrzuciłabym jeszcze Anię-Sweety i Joasię z Warszawy (co wy na to dziewczyny?), zostaje jeszcze dwuoosobowa kanapa w pokoju dziewczynek, w otoczeniu waty do ocieplania i stelaży do regipsów - ja może potem wrzucę zdjęcia, żebyście byli w pełni świadomi na co się decydujecie... ![]() Łazienka się w tempie ślimaczym robi, ale nie wiem, czy do początku sierpnia kibelek będzie ![]() |