Rozmowy przy kawie (13) |
Nareszcie pada! Dzień dobry. Juz myślałam, że druga Sahara ma u nas być. Słaby ten deszczyk, ale jest. Na północy zapowiadali przygruntowe przymrozki. To chyba jakis żart; najpierw ukrop, za chwile przymrozki. No ludzie... Teresko, cudne kolorki. Pat, w życiu nie dałabym tyle kasy za te płytki. O losie, ale cena. Oczy zmęczyły mi się już po 5 minutach oglądania tego zdjęcia z pomieszanymi kolorami. Próbowałam się zachwycić, ale nic z tego. Przepraszam. Wolę kibelek i wannę wypasioną. Margolciu, ale miałaś przygodę. Coś ostatnio często widuje szerszenie... |