Bardzo Was proszę, jak następnym razem bedę pisać, że jadę na wycieczkę, to spytajcie drukowanymi literami, czy mam mapę...znowu poniosła mnie fantazja i nadmierne zaufanie do własnej pamięci, w skutek czego zwiedziłam kawał powiatu lwóweckiego i przyległych, a nawet pierwszy raz w życiu byłam w Lubaniu Specjalnie nie żałuję, bo nadłożyłam raptem 30 km (czyli drugie tyle ), a zobaczyłam wiele ciekawych miejsc - sam pokaz zabytkowych aut też bardzo fajny, relacja potem u mnie,b o tymczasem już naprawdę nie da się odkładać pracy na później |