Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Kasiu akurat do komina ma kawałek, bo jest na przeciwległej stronie dachu, ale rozwazam otwarcie zaklejonych drzwiczek do pokoju szczytowego i puszczenie jej przez dom Wczoraj był dzień nicnierobienia...przynajmniej dla żeńskiej części rodziny, którą R. w ramach szukania wymówek, żeby nie robić łazienki obdarował nowym basenem: Basen owszem, świetny, gdyby jeszcze dorzucił toi-tojkę, mogłabym rozważyć rezygnację z łazienkowych roszczeń...ale z myślą o zimie łazienka by się jednak przydała, więc po zainstalowaniu basenu R. jednak ruszył na górę i nawet dokonał pewnych postępów wybierając tonę piachu z fug stropu i częściowo zabetonowując go na nowo...nadzieje na posiadanie łazienki jeszcze w XXI wieku rosną My tymczasem obijałyśmy się ze wszystkich sił, przy okazji trzaskając zwyczajową sesję fotograficzną do sprzedania "Sielskiemu życiu" Dziś powinnam iść do pracy, ale dzień przecież długi, a w pobliskiej Leśnej jest pokaz pojazdów zabytkowych, więc najpierw przyjemność, a potem obowiązki |