Dzień dobry. Jak zwykle wpadłam po dawkę optymizmu i energii. No i jest, i aż kipi! Jesteście niezawodne! Dziś rano w Gdańsku wreszcie spadło trochę deszczu. Parę kropel, ale zawsze to coś. Stałam w oknie i nie mogłam się nacieszyć (już potrafię się cieszyć odkąd zdrowie wraca do mojego dziecka!), bo u nas jest po prostu susza. Tak mi się jakoś miło zrobiło, to pasuje serduszka .
|