 
Die fafluchten schwajne dojcze auto opel astra,co Niemcy tego grata zostawili na moim podwórku,pośpiesznie opuszczając Polske w 45..boszsz! Foch na całego i nie chciała mnie ta kupa złomu do banku zawieźć ,a takie miałam plany ogrodnicze..skopałam mu duspko i tyle! Szkodmik tylko supozycję wyjawił,że jakoby złomiarze też chodzą i mogą na części go zabrać,więc lepiej auto zamknać na klucz. Przeca wiadomo,że ja go nigdy NIGDY nie zamykam..i gdybym napisała i nakleiła ogłoszenie na bocznej szybie..BRAĆ ZA GRATISA,to nikt by sie nim nie zainteresował..boszsz..
Więc poszłam ukoić nerwa..
Double Delight,pachnie landrynkami i kwitnie do mrozów

Sympathia

Bonica

Flamentanz

A tu New Dawn zaplątana w tańczącą..

Iceberg zaczyna..

Roseum Uetersen

I inne krzoki..

No oczywiscie,że żylistek Monte Rose

Malutki Pink Pim Pom

Straweberry Fields..truskawkowe pola

Na koniec Sunia upaja się piwonkami i różyczką..tofam ją strasznie!

No! Się idę gnojówką zachwycać..nawozić,znaczy..
|