Ewo no to jest możliwe, byleby mi cała się tak nie zmieniła, bo wycinanie starszych pędów w przypadku tej róży to by była masakra
A rzeczona forma wsteczna wygląda tak:
podczas gdy całość tak:
Ewo-mewo przepraszam, zapomniałam odpowiedzieć w poprzednim poście - no więc, tej żurawki nie mam W sumie jeszcze całkiem wielu nie mam, ale wstrzymuję się w tym roku z zakupami bylin, bo trwa reorganizacja i sadzenie drzew i to ma na razie priorytet.
Apropos bylin, tak ślicznie zakwitł ubiegłoroczny zakup:
Basiu bardzo się cieszę, że doszła...no i po co to naciąganie na priorytety - szła jeden dzień zwykłym listem, priorytetem miała niby w 45 minut dojść? To się mogę już oficjalnie pochwalić...to moja pierwsza po 20 latach przerwy, więc wiele niedociągnięć jest, ale jak zobaczyłam ten wzór, a potem ten kolor kordonka, to natychmiast pomyślałam o Basi salonie:
Tymczasem po 2 dniach ciężkiej depresji pogodowej wyszło słońce i stała się światłość Wrzucam zatem szybko wczorajsze zdjęcia koryt i paru róż, bo dziś będzie cała porcja nowych po tym, jak ogród po deszczu eksplodował kwieciem:
|