upał to dopiero jutro będzie, więc dziś musiałam nadzorować prace okołoogrodowe w wykonaniu R., bo jutro nie będę się nad nim znęcać i w ten żar do roboty wypychać Ale i dziś dość dość ciepło było...na samą myśl, że miałabym jeszcze pedałować nogi mi się uginają...chyba wolę być gruba niż uprawiać kolarstwo
aaa...odważyłam się w końcu i napomknęłam R., ze na początku sierpnia wpadnie taka niewielka grupka znajomych...tak około 10 razy więcej niż zwykle mamy naraz gości....zbladł wyraźnie, ale przyjął to jak mężczyzna i nawet cichutko mamrotnął, że możeby jutro poszedł na górę coś przy łazience grzebnął... |