Rozmowy przy kawie (12)
A ja ostatnio zjeżonych, niezadowolonych 'zabijam' miłą uprzejmością. Stwierdziłam, że ich to dezorientuje i wówczas to znowu ja mam przewagę wesoły Pożar trzeba ugasić, ale i dzięki temu nie chłonie się negatywnych emocji tej drugiej osoby.


  PRZEJDŹ NA FORUM