Rozmowy przy kawie (12) |
Uff... goraco było, choć dzięki wiatrowi do wytrzymania, na tyle, że pod wieczór zapędziłam do pracy tanią siłę roboczą, która praktycznie samodzielnie wysiała i przykryła część trawnika A ja się na tyle zmęczyłam kierowniczą rolą, że zaraz spakuję młodzież na wycieczkę i padam do łóżka |