Kiedy zakwitną piwonie |
Elu, Lusiu, te nasadzeia w Chicago rzeczywiście mogą się wydawać zbyt dużym kontrastem, ale jak tam byłam na miejscu, to biorąc pod uwagę całokształt stylu i podejścia amerykańskiego (we wszystkim), tak innego od europejskiego, to jednak tworzyło to całkiem zgrabnie spójną całość. Układ horyzontalny bylin i pionowe akcenty kilku drzew wpasowywały się dobrze w otaczającą współczesną architekturę i dobrze się tam odpoczywało od tych gwarnych ulic. Ja bym bardzo chciała, żeby u nas w Krk było więcej ładnych zieleńców, bo miasto strasznie kuleje pod tym względem. Nadal nie ma planu zagospodarowania przestrzennego ![]() ![]() A durni radni mieli niedawno pomysł, żeby zamienić nasz jedyny park z prawdziwego zdarzenia w miasteczko olimpijskie, a po zabawie przeznaczyć całą zabudowę na mieszkania komunalne ![]() ![]() Jurku, dziękuję Ci bardzo za namiary. Skorzystałam. ![]() |