Rozmowy przy kawie (12) |
A ja właśnie zrobiłam próbę rozruchową nożyc elektrycznych do trawy i żywopłotu, z przeznaczeniem głównie do cięcia lawendy, bo jak przycięłam w kwietniu moje poletko sekatorem, to potem przez dwa tygodnie ręką mogłam ruszyć. Oczywiście najpierw przeczytałam instrukcję, gdzie było napisane: stań wygodnie i stabilnie. Uśmiałam się! Fajne urządzonko i w dodatku pani przy kasie zakrzyknęła 79,00 - nie wiem, dlaczego, skoro w ulotce i na stole z towarami było 99,00. No ale przecież nie będę wchodzić w konflikt z koncernem portugalskim! To zapłaciłam i poszłam. A R. stwierdził, że pszczoły się wyroiły i rój wisi na słupku ogrodzeniowym. Zaraz go sprytnie schwytał i wpakował do zapasowego ula. W najbliższych dniach będziemy wybierać miód, w dwóch ulach jest ze 30 kg. |