Rozmowy przy kawie (12) |
A ja się nażarłam pysznych ciast na festynie i mam do wieczora spokój z jedzeniem Flora wystąpiła pięknie, wybawiła się z koleżankami, Sarulek był niespodziewanie grzeczny, aż z tej grzeczności padł teraz snem kamiennym A teraz spacyfikuję dzieci prezentami na dzień dziecka i mam spokój do wakacji, bo prezenty mają wyjątkowo absorbujące |