NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Elu!
Przeczytałam cały wątek Wzruszająca historia Barusia wycisnęła mi łzy z oczu .Tak mi się zrobiło przykro. Kilka lat temu też musieliśmy podjąć tę trudną decyzję. Nasza sunia Tina była z nami 12 lat. Wiem co się przeżywa w takich chwilach. Niestety biorąc sobie czworonożnego przyjaciela nie zawsze chcemy być świadomi tego,że zwierzęta żyją krócej od człowieka i nie wszystkim jest dane doczekać sędziwej starości.Z nami
Cieszę się,że zobaczyłam Twoje ogrody i kolekcje roślin. Hortensje przepiękne.
Będę Ci towarzyszyć i śledzić Twoje poczynania. Dzielna jesteś Elu!
Pozdrawiam gorąco!


  PRZEJDŹ NA FORUM