Rozmowy przy kawie (12)
U nas pseudo Ruda ma dzielnicowa... Jak słyszę te piosenki to tak mi się nieodmiennie jej obraz ukazuje...
Ja ledwo żyję, wydarłam trawie moje grządki, połowę skopałam, wytargaliśmy z A przerwaną folię z foliaka , on trochę pokosił , ale postraszyło opadem i spanikował pozostawiając artystyczne niedoróbki . Najważniejsze ,że przed tarasem skoszone, a w sadzie... niech się dzieje co chce...
Dziś świętuję, wstawiłam fotki na fotosik, zaraz będę kombinować jak tu Was uraczyć. Najpierw się spakuję na jutro, jedziemy zaś się wystawić ze sprzętem. Na szczęście tylko 30 km. Za to w niedzielę chyba ze 200 , grubo za Wrocław. Okolice Wołowa. Uwielbiam te wyjazdy i kontakt z ludźmi , ale nienawidzę pakowania. Bleee
Jak wrócimy w niedzielę o logicznej porze to się wyłamuję i idę w grządki. A co tam.
Zaraz postaram się wstawić fotki z komunii mojej córci. Dobra to próbuję poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM