Rozmowy przy kawie (12)
A ja niestety chomik jestem i warunki lokalowe do pielęgnowania 'hobby' mam, aczkolwiek teraz przynajmniej raz na rok robię takie porzadki do dna...w zeszłorocznych jednakże jakimś cudem pominęlam pudło wizytówek sprzed 10 lat i znaczki na listy o podobnym wieku oraz stosik kart kredytowych, które straciły ważność za poprzedniej edycji IV RP lol Teraz już musiałam to ruszyć, bo przestajemy się na naszych 50 metrach mieścić, a wizja zasiedlenia całego domu coraz bardziej odsuwa się w czasiediabeł

A teraz coś ku pokrzepieniu serc, właśnie dzwoniła do mnie mama więc się dzielę dobrą nowiną, żeby nie było, że tylko narzekam aniołek W niedzielę na jej osiedlu spaliło się mieszkanie kilkuosobowej rodziny wraz z całym majątkiem. Codziennie komuś się takie nieszczęście przytrafia, ale nie codziennie jest tak, że nieznajomi ludzie, których łączy tylko mieszkanie w jednej dzielnicy (a to osiedle głównie blokowe jest) poczuwają się do solidarności - tutaj się poczuli, przedwczoraj jedna pani porozwieszała po dzielnicy ogłoszenia, ze następnego dnia pod blokiem owej rodziny będzie zbierać pieniądze i dary dla poszkodowanych, no i wczoraj ruszył tłum...chyba całe osiedle kilkunastotysięczne stało karnie w kolejce do puszki, a spora część zakasała też rękawy i wzięła się za sprzątanie pogorzeliska. Dziś podliczono wyniki akcji i się okazało, że uzbierano 30 tys. złotych oraz praktycznie całe wyposażenie domu, łącznie z nowymi laptopami dla dzieciakówzdziwiony Ludzie są dobrzy i solidarni, gdyby tylko władze nam nie przeszkadzały, to byśmy w dekadę ten kraj na nogi postawili aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM