Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2


Bardzo się cieszę, że spodobała się relacja I części spotkania. Jak czasu będę mieć więcej, to zrobię kolejne dwie.....

Dziś mała relacja z wczorajszej reorganizacji ogrodu. Przyczyn było pięć:

1/ Rozplenica japońska Black Beauty przeszkadzała w wygodnym siedzeniu na nowej ławeczce
2/ Rododendron Rasputin słońca nie lubi i grymasi
3/ Małżonek mój przeglądał iglaki w szkółce Kalisiaka...
4/ Zarośnięcie i zdominowanie jakąś dziką trawą rozplenicy Hameln
5/ Zakup w Arboretum świerka kłującego Białobok

Było tak na środku:





oraz po prawej stronie za 'dużą' gruszą




Strasznie się naszarpaliśmy i nabiegaliśmy z roślinkami..... wyzwaniem było przesadzenie rodka. Byłam już u niego i dobrze się trzyma. Jeszcze jest niedokończone, bo sił zabrakło. Turzyce (te koło białych worków) do wyjęcia, oczyszczenia i wkopania w większej odległości od siebie oraz zrobienie płotków z pozostałości leszczyny. Całkowitym zakończeniem po wykopaniu trawska (puste miejsce przed srebrnym świerkiem) było odnalezienie w jego korzeniach rozplenicy Hameln.... Ten kawałek został bardzo dobrze oczyszczony, bo nie mam ochoty więcej mieć tego okroppnego trawska w swoim ogrodzie. Na koniec pracy wyglądało to tak:







... i z prawej za gruszą:





To w zbliżeniu jeden z powodów reorganizacji ogrodu, który tak bardzo spodobał się pomocnikowi pan zielony Sosenka jest urocza, mam nadzieję, że kiedyś doczekamy się jej docelowej wysokości 2m.




Poniżej część ogrodu za którą wezmę się dzisiaj, jak tylko moje ciało zacznie ze mną współpracować.... i pogoda się nie zepsuje na gorszą.




  PRZEJDŹ NA FORUM