Świat moich marzeń
No właśnie, ta wszechobecna "szyldoza". Patrzeć nie można na te monstrualne łopatki wieprzowe bez kości po atrakcyjnych cenach itp. Czasem zdarza mi się pojechać do innych krajów i NIGDZIE czegoś takiego, szczególnie w miastach w takim natężeniu nie widać. U nas panuje chyba kompletna samowolka w tym temacie. A kiedyś było tak pięknie, miasto oświetlały neony i komu to przeszkadzało? Dobrze, że u Ciebie dominuje zieleń drzew.
Róża ma mój ulubiony kolor, a bez u mnie już przekwita, więc sobie powącham Twój wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM