Rozmowy przy kawie (12) |
Bry. I ja dziś już mam zimno. Przed północą burzysko ogromne mnie obudziło i też nie mogłam zasnąć. Co chwilę jasno, jak w dzień. A deszcz tak tłukł o dach, że nawet na dole był hałas. Oj, bałam się o szklarnie i tunel...Do dzieci zaglądałam, bo przy ostatniej burzy spać nie mogły, bo za duży hałas na poddaszu. Patrzyłam czy oby nie odpływamy gdzieś... Byle do piątku. Choć już jutro ma być ładniej i pewnie będzie. Skoro u Pati słoneczko wygląda dziś, to do mnie jutro doleci. Zawsze sprawdam Patusiowe prognozy i czytam co u niej, żeby wiedzieć co nastepnego dnia będzie u mnie. Zwykle to dobra metoda. No, ale do prawdziwie wiosennych temperatur to jeszcze trochę poczekam. No, zdaje się mam dziś luźniejszy dzień, ani myślę pracować na dworze. Edit: Ot właśnie przeczytałam, że Patusiowe słoneczko szlag trafił... Niedobrze... |