Czy Wy też tak macie, że wykończone jesteście w Dzień Matki?! To powinno być raczej odwrotnie... leżymy i odpoczywamy..... Od 8:40 poza domem.... na czczo, bo córka zabrała mnie na badanie pod kontem celiakii. Ode mnie trzeba przez całe miasto przejechać Wszędzie korki, bo Łódź rozkopana okrutnie. Po badaniu w Szpitalu na Spornej zaprosiła mnie na śniadanko do miłej knajpki Piknik W domu byłyśmy o 14:00 i nic, tylko leżeć. Trochę poleżę, póki syn nie przyjedzie
|