Rozmowy przy kawie (12)
Dziewczyny dziękuję z całego serca, normalnie się wzruszyłam. aniołek
Iwonko, mały ma jakiś stan zapalny, córka miała cesarkę, ale jest już prawie dobrze. Wściekła jestem, bo oczywiście teraz jakaś zaraza mnie dopadła i nie mogę iść ich odwiedzić.
Marysiu, gratuluję i będzie dobrze.
Ania chyba już po, mam nadzieję, że skończyło się dobrze.
W niedzielę byłam na działce i takiej ilości mszyc to już dawno nie widziałam.
taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM