Rozmowy przy kawie (12) |
Margolcia_K pisze: nie chciałam Cię, broń boże obrazić ani dotknąć, ale ja po 40 latach pracy faktycznie rocznie będę miała emerytury tyle co moja przyjaciółka sędzina miesięcznie. I ja też studia skończyłam i ciężko przez całe życie pracowałam i nie uważam, żeby aż taka dysproporcja była czymkolwiek uzasadniona. Nie gniewaj się, ale reprezentujesz typową polską mentalność, z którą - przepraszam - ale nie przestanę walczyć. Czy nie jest bardziej sprawiedliwie, by wszyscy mieli dużo? A nie - skoro ja mam mało/mniej- to niech i inni mają tyle. Dobrze oddaje to dowcip. Polak, Francuz i Niemiec złapali złotą rybkę, która obiecała każdemu spełnić po życzeniu Francuz mówi: – Mój sąsiad ma piękną żonę. Chciałbym mieć jeszcze piękniejszą. Niemiec mówi: – Mój sąsiad ma piękny i czysty domek z ogródkiem. Chciałbym mieć jeszcze piękniejszy i czystszy. A Polak na to: – A mój sąsiad ma kurę, która znosi złote jajka. Chciałbym, by ta kura mu zdechła. I ja się nie gniewam. Jestem przyzwyczajona na to, że inni na mnie plują. Czasem jednak jest mi zwyczajnie przykro, bo nikt tak na prawdę nie wie, ile zdrowia, sił i stresu kosztuje mnie ta praca. Jestem jednak idealistką i wierzę w sprawiedliwość. Nie tylko wierzę. Walczę o nią. |