Deszczu!!!!!! Meszki żrą jak wściekłe! Dobrze, że się wypachniłam wanilią, to ode mnie trzymają się z daleka, ale inne nasikomy latają i są upierdliwe. Dobrze, że komarów nie ma.
Przesiewałam teraz taką ogromną kupę przedkompostową, aby część mogła trafić już na kompost, ale dużo nie przesiałam, bo zrobiło się duszno i parno i pot zaczął mi oczy zalewać. A z nad rzeki chmura nadciąga. Objawiła się nadzieja na deszcz. Może i popada!?
TRZYMAJCIE KCIUKI.
żeby tak było
|