Grażynko o tak, Kredka odurza się regularnie, nie wiem czy to już kwalifikuje się na jakiś odwyk Te angielskie domy robią wrażenie porządku przestrzennego. U nas każdy buduje jak chce i oczy bolą patrzeć na te koszmarki. A to białe to przyznam się, że pojęcia nie mam. Wydaje mi się, że to hiacynt hiszpański, ale nie widziałam nigdy na żywca kwitnącego, więc nie wiem na sto procent. Marysiu rodki to teraz punkt centralny ogrodu Uwielbiam to majowe szaleństwo. Balie to tradycyjna ozdoba naszego tarasu, mamy ich jeszcze więcej, ale już by nie było gdzie się ruszyć.Jedna zatem stanowi basen kąpielowy Kredki a reszta w piwnicy. A fotki zrobię, choć bratki już nie tak bujne. Misiu nic się nie ukryje przed Twym wzrokiem Fakt, że dziś Zuzanny, choć ja imienin nie świętuję. Ale dziękuję Ci z całego serca za pamięć  "Tajemniczy Ogród" to książka, która ogromnie pobudziła moja wyobraźnię w dzieciństwie, zawsze chciałam trafić za taką furtkę w murze ukrytą za gęstym bluszczem... Tereniu dziękuję Ci za miłe słowa, mam ostatnio obawy, że pod wpływem W. ogród przeradza się w monokulturę hostową...Kredka lubi lawendę, dodam, ze Kicia ma żwirek o zapachu lawendowym i tez sobie chwali  Glicynia u mnie też miała trudne lata, nie kwitła i po kilku zimach musiała regenerować się długo. Ale ta zima była łagodna i w dodatku udało mi się ją przyciąć przyzwoicie w ubiegłym roku, co pozwoliło wytworzyć sporo pąków.
Jeszcze kilka fotek kolorowego maja w ogrodzie




 |