NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Ewuniu M Ewcia jak się cieszyłam na ten wyjazd .. bałam się że nie zdążę na kwitnienie ale co to są 3 dni
w maju , tam powinnam siedzieć 2 tygodnie , pewnie kolejne się rozkwitają , w przyszłym tygodniu pojedziemy ..mam taką nadzieję ..
Ewcia -Mewa zapraszam serdecznie, jeszcze będzie co oglądać , sadź Ewcia u siebie za parę lat będziesz miała ładne krzaczory , u mnie powinny być jeszcze raz takie duże , na początku, majowe przymrozki załatwiały mi nowe przyrosty o kwiatach nie mówiąc ,
Basiu dziękuję , w tym leśnym zakątku jest bardzo przyjemnie , jeszcze dosadzę tam kilka sztuk ..
Iwonko nie mam klaustrofobii , jestem ani za chuda ani za gruba a leżanka szer 40 cm i miałam wrażenie że z niej za moment spadnę a jak wiesz nie można się ruszać , dawno nie byłam w takim stresie ..
Anulka Ty oglądasz moje a ja Twoje , hi ..hi.. niektóre rosnące w przydomowym , na początku rosły na działce i zabrałam je do przydomowego bo podmarzały pąki ( źle zrobiłam ) nie miałam wiedzy na ten temat ...na działce zaobserwowałam wyglądają ładniej , tam już mają taki mikroklimat i więcej przestrzeni , w przydomowym mam wrażenie że się duszą , ale są już za duże żeby je przesadzać , no i czym przewieźć ? ale jak bym miała taką możliwość to wszystkie przeniosłabym na działkę , czekam na Twoje piękności ...
Justynko ja też jestem w szoku , w takim hałasie zasnąć pytajnik widać reakcja każdego organizmu jest inna .


  PRZEJDŹ NA FORUM