Rozmowy przy kawie (12) |
Misiu ja poproszę kawy, bo podsypiam lekko ![]() Margolciu zasieków to już od dobrego miesiąca prawie nie ma, teraz przegarniam resztki, a robota u mnie zawsze się znajdzie, bez obaw. Ugh, właśnie zaliczyłam solidny oper od własnej rodzicielki za wołające o pomstę do nieba poglady polityczne, czyli niegłosowanie na jedynego słusznego kandydata, łącznie z oskarzeniem że niszczę przyszłość swoich dzieci oraz jestem odpowiedzialna za emigrację swoich sióstr i wpędzenie jej w nędzę...kocham swoją mamę, ale czasami jest bardzo trudna...zważywszy na jutrzejszą wizytę muszę sobie język na supełek zawiązać, żeby nie wybuchnąć ![]() ![]() |