Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Bea, no ja w te możliwe groby to wierzę tak na 10%, najbardziej prawdopodobna jest Twoja teoria, bo to było jedno z najbardziej zarośniętych miejsc w ogrodzie, na dodatek pod wielkim dębem i jesionem, więc miało się co kompostować przez lata. O Lykke pamiętam, ale te ułamane gałązki chyba zdechły, więc będę ciąć ponownie po kwitnieniu, tym razem w większej ilości, żeby na pewno coś przetrwało. Elu ta kalina jest na mojej tegorocznej liście zakupowej - chciałabym ją dać pod starą wierzbę, w miejsce po zasiekach, ale mam tam jeszcze trochę pracy przed sadzeniem. Wyląduje tam też część Twoich hortensji, bo nadal nie uporałam się z rozsadzeniem wszystkich, tyle mi ich dałaś a tutaj jest wątek spotkaniowy |