Rozmowy przy kawie (12) |
A moje dziecię wróciło wymęczone i wniebowzięte z wycieczki w westernowym miasteczku Na nic nie ma siły...tylko paluszkami na klawiaturce pyka ....)) Pat pamiętam takie pola z konopi z dzieciństwa..sporo tego było,.a na co pozwolenie skoro one inaksze są...nie kumam Cos Ty Pat z nich umyśliła aaaa Kurczaki...wnerwia mnie to ochłodzenie....brrr ,u Was też taka zimnica Dostałam wielgachne pomidorasy od sąsiadki...i nie chce mi się nogi już za róg wystawiać |