Rozmowy przy kawie (12)
Dorotko po takiej dobrej zabawie aż radość rozpiera i endorfiny buzują. Cieszę się, że i Emi i Ty tak dobrze się bawiłyście. A dobre towarzystwo warte jest grzechu. Jak byłam młodsza to też często organizowałam jakieś spotkania bo mnie nosiło. Teraz już siedzę grzecznie na czterech literach bo i energii trochę mniej i chęci też mniej. Piszesz, że nie masz kondycji - bierz przykład z Ani Sweety.
Słodka Aniu popatrz w jakim krótkim czasie poprawiłaś kondycję. Moje wielkie gratulacje i za systematyczność i za wytrwałość. A po takim wysiłku endorfiny też buzują jak po dobrej zabawie. Jesteś tuż przed wyjazdem zatem życzę Ci szczęśliwej podróży, wielu wspaniałych przeżyć, pięknej pogody i zauroczenia. Na jak długo jedziesz? To jakiś zorganizowany wyjazd czy indywidualny? Baw się dobrze!
Teresko ale obszerny i pięknie zagospodarowany ten Twój Plac Zabaw. Warzywniak super utrzymany i jakie dorodne pomidorki. A ile masz jeszcze miejsca do nowej zabawy! Przepiękną tawułę widzę w tle.
Januszu fiolety pokazujesz przepiękne. Nie dziwię się Wam, że kolor ten jest Waszym ulubionym, bo wybrane przez Was rośliny są wyjątkowo urodziwe. Zresztą cały Wasz ogródek jest wyjątkowo urodziwy, skomponowany z wielkim smakiem i wymuskany na 300%.
Zuzia jestem z Ciebie dumna! A co ten jakiś Szwed myślał, że przyjedzie biedna Polka prowadzić wykłady i będzie dukać po angielsku albo może korzystać z tłumacza. A niedoczekanie jego! Jeszcze tylko chwilka i będziesz ten stres miała już za sobą a satysfakcja pozostanie. Możesz zdradzić tematykę wykładów?
Bogusiu moja Mama zawsze kupowała meble sama. Przyjeżdżała do domu i komunikowała Tacie, że są meble do odbioru i musi załatwić transport. To były jeszcze czasy, gdy sklepy nie dostarczały zakupionych towarów do domu. Dobrze Ci Dziewczyny radzą, żebyś zdecydowała sama jak Twój M. nie może w tym Ci pomóc.
Basiu kończ już to wygnanie i wracaj do domu bo się przemęczysz na amen. Tak wyczerpująca praca to rzeczywiście jest tym razem przez Pat? Napisała, że musisz uzupełnić budżet zrujnowany Ich wizytą.
Aniu op współczuję Ci tego horroru. Nie tylko Tobie ale i dzieciom i innym opiekunom. Co za bęcwał organizował ten wyjazd? To ktoś zupełnie bez wyobraźni. Myślał, że w połowie maja nad morzem w nocy będą panowały upały. Ech! Irytuje mnie takie wykonywanie pracy na pół gwizdka. Jak długo jeszcze tam będziecie?
Iwonko jak roślinki po gradzie? Mam nadzieję, że nie ucierpiały zbytnio. Cieszę się, że podobał Ci się mój żarnowiec bo ja jestem nim zachwycona i dlatego chciałam podzielić się nim z Wami. Jednak nie wytrzymałaś i zmieniasz już dekorację skrzyń? Bratki pójdą do gruntu? Ciekawa jestem jakie roślinki kupiłaś do nowej dekoracji. Pewnie pokażesz je w wątku to tam je sobie oglądnę.
Misiu co się dzieje? Wszyscy hydraulicy na plakatach zamiast w pracy? Współczuje Ci tej kanalizacyjnej udręki. Mam nadzieję, że teraz już ma wszystko naprawione. Trzymam kciuki aby tak było.
Prosiłaś o zdjęcie listków żarnowca - na środkowym zdjęciu można je wypatrzeć. One są na razie takie maleńkie jak paznokieć u małego palca. Zrobię im zdjęcie po kwitnieniu bo wtedy będzie je dopiero widać.
Pat ja jeszcze nie zaprzestałam grzania. Jak były te piękne ciepłe dni to włączałam piec wieczorem na godzinkę, dwie a dzisiaj włączyłam go rano na godzinę i wieczorem też. Stwierdziłam, że nie będę oszczędzać na moim komforcie. Z wiekiem potrzebuję mieć cieplej. Przez całe lata lubiłam mieć w pomieszczeniach 19 stopni a teraz potrzebuję 21 i tyle mam.

Uprawiacie "szybki" szczypiorek z cebul, które puściły kły? To moja plantacja. Korzystam z niej już od soboty.



Dobrej nocy!


  PRZEJDŹ NA FORUM