Dobry wieczór. Pada od rana a ja bardzo się z tego cieszę się bo było już bardzo sucho i musiałam kilka razy podlewać roślinki. Ale wiadomo, że podlewanie to nie to samo co porządny deszcz. W zamian za tę ponurą (ale potrzebną) pogodę sprawiłam sobie dzisiaj małe ogrodowe przyjemności. Zjadłam pierwsze czereśnie. Ale mówię Wam to szeptem, żeby szpaki się nie dowiedziały. Te żarłoki potrafią w jeden wczesny poranek ogołocić całe drzewo. Nie cierpię ich!
![](http://images67.fotosik.pl/905/2e5c5e18983f256emed.jpg)
Zjadłam pierwszą truskawkę. Nie wiem czemu ta się tak wyrwała bo następne nawet się nie rumienią a ta kusiła mnie od trzech dni i dzisiaj stwierdziłam, że pora ją zerwać, żeby nie nabierała wody i nie straciła słodyczy. Była pyszna. Zerwałam też pierwsze rzodkiewki ale te oddałam Córce a sama zjadłam tylko jedną.
![](http://images70.fotosik.pl/904/b90a6ea50d4ac815med.jpg)
Idę dzwonić do Mamy i wrócę za jakąś godzinkę.
|