Rozmowy przy kawie (12)
Hejka. Znów na szybko, bo robota mi się pali w rękach. Mam dziś wyjątkowy dzień. Nie wieje (cud jakiś pan zielony), jest ciepło, bo 22 stopnie w cieniu. Na słońcu to skwar, zaduch straszny. To zapewne cisza przed burzą, ale korzystam jak mogę. Nie wiadomo kiedy znów taki dzień przyjdzie... Wysadzam, pielę, teraz sprzątanie bajzlu w domu, obiad. Kurde, czy zdąże zanim padnę?pan zielony

A w nocy i rano popadało solidnie. Od razu inaczej... Ranek taki cieplutki był, spałam przy otawrtym oknie nad ranem. Bony, jak ja lubie takie dni...aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM