Rozmowy przy kawie (12) |
A.. dodam jeszcze, że nie zgadzam się z Małgosią co do podlewania Unikam wszelkich donic, bo wiecznie w nich trzeba podlewać. W szklarni to mi wysychają niemal w oczach. Na szczęście wkrótce posadzę na stałe i skończy się codzienne latanie z konewką. Raz w tygodniu zlewam ziemię, jak pochmurno to raz na 2 tygodnie i luzik. Co do ilości ziemi... aby taką butlę zapełnić to jednak sporo tej ziemi trzeba. Żeby wzbogacić ziemię pod krzaczkiem w gruncie aż tyle jej nie trzeba. |