Bea ja chyba się wyłamię z tych co krytykują e-Mów, nie nie mój ma wiele za skórą i ideałem nie był i już nie będzie ale ostatnio znowu się przekonałam, że on jednak "wsiowy", bo....jak mieliśmy swój malutki ogródeczek przy bloku to sam bez nakazu kosił trawkę i prawie codziennie ze szpikulcem wyruszał w teren i wyciągał mlecze A teraz pracuje u "czyścioszków" i mieszka w domku z ogródkiem i w ostatnią sobotę sam z siebie poszedł do tego ogródka i pielił i czyścił i ścinał, docinał...no spytałam czy pod nadzorem, tak pod nadzorem właściciela ogrodu, więc podejrzewam, że jak w końcu będziemy mieli ten OGRÓD z domeczkiem to też nadal będzie działał |