Rozmowy przy kawie (12)
Kawy dajcie! Kawy! Chmury, słońce i pizga jak w kieleckiem!

Misiu, nie smutaj. I bez zdjęć jest OK. A te z telefonu tez niezłe! A tak będziesz miała ładnie i czyściutko.

Zuziu u nas wczoraj był dzień nie do wytrzymania, gorąco i parno, ale na noc się solidnie ochłodziło, więc nawet okna nie dało sie otworzyć!

Widzisz Iwonko, a tak sie bałaś. A tu wszystko się udało "jak ta lala" i jeszcze "żarełko" na następne dni zostało, to możesz się "polenić"!. Hi, hi!

Dziś w nocy popadało, nawet dość solidnie i mam nadzieję, że moje roślinki będą lepiej rosły. Bo jak na razie mimo podlewania warzywka ciągle malusieńkie. Szczypior dopiero zaczął kiełkować, a posiałam go 10 kwietnia. Ale i tak dobrze, że w ogóle wylazł, bo juz zwątpiłam.

Moje pomidorki w gruncie już nie mieszczą się pod butelczanymi szklarniami, więc może nie będzie juz przymrozków! Co prawda pogodynka przewiduje u mnie odczuwalną temperaturę w nocy z 17 na 18 na poziomie -0,7, ale może się myli??? Może u mnie będzie ciut cieplej????

Moja uprawa pomidorów.
Część siedzi w gruncie, a część w pojemnikach. Z braku innych rozwiązań musiałam zabawić się w pomysłowego Dobromira i wykorzystałam do posadzenia pomidorów butle po wodzie źródlanej. Powinny wystarczyć, bo to jak na razie pomidorki koktajlowe, więc i krzaki będą mniejsze.



Mam dylemat czy można będzie w takich pojemnikach posadzić normalne, duże pomidory??? Jak myślicie???

Bo chciałam sobie dokupić na rynku kilka krzaków malinowych i kilka jakichś innych, ale nie mam wiaderek do posadzenia, a nie mam też przygotowanej grządki , w której mogłabym posadzić do gruntu. Oczywiście mogłabym przygotować taką niewielka grządkę, ale musiałabym dokupić ziemi, bo w piachu to pomidor nie urośnie, a na ten moment kasy na wydatki ogródkowe brak!
Więc wolałabym w pojemnikach. Zresztą na pojemniki mam takie zaciszne miejsce, które powinno sie pomidorom spodobać. I tyle ziemi co do pojemników tez jeszcze mam. Jak zmieszam ją z trocha kompostu i odrobina piachu, to na pojemniki wystarczy, a już na grządkę to nie za bardzo!

Dziś też odkryłam głupotę, która udało mi sie popełnić. Posiałam sobie pietruszkę naciową i zupełnie o tym zapomniałam. Nie wiem czemu tego nie zapisałam w kapowniczku? ;:202 No i w tym samym miejscu posiałam sałatę. I teraz mam jedno na drugim i nie bardzo wiem co z tym zrobić??? One sie wzajemnie nie lubią, więc nie wiem czy będą rosły? Jak na razie wykiełkowały i wyglądają zdrowo, ale co dalej? ;:219

Roślinki "kfiatkowe" rosną przyzwoicie, a nawet ładnie, ale jakieś niektóre opóźnione są. U Marysi irysy kwitną na całego, a u mnie dopiero jeden pokazał pączek kwiatowy i to na razie malutki i schowany. Ale za to pięknie jeszcze kwitną fiołki białe i ciapkate. No i truskawki maja pełno kwiatków.










  PRZEJDŹ NA FORUM