Przydomowa hodowla drobiu
Z naszych doświadczeń
Małgosiu tak się cieszę! Pamiętam jak o nią dbałaś i martwiłaś się czy przeżyje skutki nieostrożnej wycieczki pod pysk Burka. Ile znaczy dobra opieka!
Mam nadzieję, że będziesz i w tym roku miała własny przychówek. Zbliża się pora na wysiadywanie. Ciekawe czy uda Ci się namówić jakąś kwoczkę na bycie mamą.
Pokrzywy - temat dla mnie drażliwy bo przez dwa lata karczowałam je a jak zaczęłam robić gnojówkę to ich szukam. Ale gnojówka już w przygotowaniu i do przyszłego roku wyrzucam temat pokrzyw z pamięci.


  PRZEJDŹ NA FORUM