NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród |
Elu, trzymaj się kochana i jeśli możesz to jednak pozwól sobie na odrobinę luzu, choćby siąść w ogrodzie na kwadrans i dla odmiany nie myśleć o niczym. Maj ze szpitalem przerabiałam przy urodzinach Sary i wiem, jak to jest jak wszędzie radość, kwiaty i słońce, a człowiek się czuje prawie jak żywcem pogrzebany, ale to mija...w końcu wszystko się układa, byle nie dać się stłamsić psychicznie. |