Rozmowy przy kawie (12)
No fakt wesoły 500 to za dużo na warzywnik, jednak coś tam zostawić by warto, choćby na pomidory. Przynajmniej podlewanie by Ci odpadło. Ja tam lubię plewienie warzywnika, to chyba jedyne miejsce, którego nie opanował jeszcze podagrycznik. Za to trawska mam po dziurki w nosie. Ledwie tydzień minął i już trzeba znów kosić. Jak popada jeszcze ze 2 dni to chyba podkaszarką, bo kosiarka się udławi.


  PRZEJDŹ NA FORUM