Rozmowy przy kawie (12) |
Dzień dobry! Słoneczny piąteczek nam nastał. Zaraz mam spotkanko, a potem pozałatwiam terminowe sprawy, żeby przed weekendem mieć w miarę czyste konto. Iwonko napracowałaś się solidnie, ale z pewnością będą to miłe dni dla Ciebie wszystkich zgromadzonych. Misiu powodzenia w remontach zewnętrznych i wewnętrznych Anitko ja się nie spotkałam, żeby kleszcz wjechał do domu na zabezpieczonym przeciwkleszczowo zwierzaku i przeniósł się na człowieka, ale możliwości nie wykluczam. Ja używam (tzn. Kredka używa) obroży Foresto, która też działa odstraszająco na pasożyty. To grubszy wydatek, ale jednorazowy na sezon i o ile przy preparatach naskórnych zdarzało mi się wyciągać z Kredki kleszcze, to przez cały zeszły sezon w obroży nie znalazłam ani sztuki. W dodatku jest bezzapachowa. A u mnie inwazja ślimaków. |