Rozmowy przy kawie (12) |
Witam wszystkich w nowej odsłonie. Aniu, piję czystek również, ale apetytu wiekszego nie widze przy tym. Justynko i Janinko,ot właśnie. Przydałoby się i mi to. Szukałam kiedyś taki pas na biodra, żeby tam nosić w nim potrzebne przybory. Nie powiem, przydałoby mi się coś takiego, bo rąk brakuje czasem, żeby to wszystko nosić. A ile już zgubiłam na podwórku różnych rzeczy i znaleźć nie mogę. Sekatorów non stop szukam i tych łopatek malutkich do wkopywania. Niedawno jedną gdzieś zostawiłam i nie mogę znaleźć. Coś z tym muszę zrobić, albo jakiś wykrywacz kupić. Bogusiu, a ja wczoraj miałam taki dzień. Kręciłam sie tylko cały dzień, bo cały kręgosłup mi wziął i wysiadł. A kręcić się muszę, bo od siedzenia też boli. Muszę się teraz pooszczędzać przez kilka dni i prochy pobrać, bo klapa. I nogi za to od kręcenia czuję. Dumam czy pomidory i papryki już do szklarni i tunelu powysadzać. A jak mi pogoda zrobi psikusa i przyjdą przymrozki? Dziś opryskam sam tunel i ziemię, i wieczorem papryki powysadzam do tunelu, a pomidorki może poczekają. |