Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Ileż uroku jest w starych jabłoniach. Ilekroć patrzę na takie drzewa zawsze widzę umordowane przez pracę w gospodarstwie kobiety - jeszcze krzepkie ale już pokrzywione, z pochylonym kręgosłupem i sękatymi rękoma zmienionymi przez pracę i reumatyzm.
Widoki masz przecudne i nie dziwię Ci się, że możesz patrzeć na nie bez końca. Ale u Was też jest tyle pięknych drzew, krzewów i roślin a na dodatek tyle przestrzeni i różnorodnej architektury, że można się zauroczyć i zagubić. A sam dom? Idealne wyobrażenie o domu na wsi. Jeszcze tylko weranda i będzie domek marzenie.
Żółte narcyzy gałązkowe są prześliczne i tak delikatne, że aż rozczulające. Nie są narcyzami babcinymi ale to nie ujmuje im w żadnym wypadku urody.
Współczuję niepotrzebnego, dodatkowego dyskomfortu na pogrzebie. Pewnie mieszkańcy wsi są przyzwyczajeni do tak prowadzonych uroczystości żałobnych i nie widzą w tym nic niewłaściwego. A szkoda.


  PRZEJDŹ NA FORUM