Rozmowy przy kawie (11) |
Barabella pisze: Kopią ręcznie Basiu, to lepiej że ręcznie! Mniej Ci zniszczą. U mnie ma być budowane szambo i już się martwię jakie zniszczenia zostaną wykonane przez ekipę koparkową, bo mój małż nie chce słyszeć o ręcznym kopaniu. Współczuję Pat nieprzyjemnych widoków. U mnie też przez wieś wszyscy jadą jak na wyścigu jakim. Tylko my posuwamy się w tempie przeznaczonym do przejeżdżania przez wieś, a może nawet wolniej! Misiu masz piękne zawilce. Moje jeszcze nie kwitną. A taki narcyzek objawił mi się przypadkiem w krzakach, a po wsadzeniu do doniczki właśnie obdarzył mnie kwiatkami. Popatrz Betinko ja też czekałam deszczu i mimo iż zapowiadali, to nie padał i sucho jest. Znów będę tańcować z wężem i konewkami. Dziewczęta, pomóżcie mi rozpoznać roślinki, które mi wyrosły na rabatce. Tutaj wydawało mi się, że wsadzam zawilca japońskiego, a wyrósł mi taki "miszmasz" z trzech gatunków z jakąś taką "marchewką" i zupełnie nie mam pojęcia co to mi powyrastało. Ta "marchewka" wyrosła mi jeszcze w dwóch innych miejscach, więc podejrzewam, że to chwast, ale czy na pewno? A tutaj nie powinno być niczego takiego co przypomina z liści maliny lub jeżyny. Cóż to może być? A tu dla odmiany liście jak pietruszka, albo seler. Na pewno żadne z nich. Pewno jednak chwast! |