Rozmowy przy kawie (11)
Witam i sił pisać nie mam.... Styrałam się okrutnie. W najgorszym upale wszystko przewoziliśmy. Na koniec 2 godziny z wężem stałam. Koparka już wjechała na podwórko, jutro o 11:00 zaczynają pełną dewastację przed domem....
PRZEJDŹ NA FORUM