Rozmowy przy kawie (11) |
Ja wstałam, ale coś dobudzić się nie mogę Dziś jakieś potworne upały zapowiadają, więc po południu pewnie kawę mrożoną będziemy pić Iwonko ej, spokojnie! Goście nawet jak nie pośpią na idealnie wykrochmalonej pościeli to nic się nie stanie To jest przede wszystkim dzień P. i przyjezdżają dla niego, a nie żeby pomieszkać w luksusowym hotelu, więc zamiast sobie ujeżdżać głowę logistyką zajmij się sobą i nim. Ze swojej komunii najlepiej pamiętam...spacer po parku, bo wtedy rodzice w końcu oderwali się od podawania rosołu i schabowych i mieli czas dla mnie No to skoro kawa podana, to biorę i idę się reanimować |