Rozmowy przy kawie (11)
Bogusiu, a sama w krzaczory się boisz? U nas jeszcze chłodek, lecz słonko zza domów już wychodzi..... szkoda, że nie zza lasu. Krajobraz wokół to ja mam kiepski. Do ogrodu pójdę, na znak protestu, że mój mąż zmuszany jest do pracy w Święto Pracy.... tylko gdzie ja się umyję, jak nam wody do węża ogrodowego nie podepną.....


  PRZEJDŹ NA FORUM