Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Aniu tulipanki co drugi rok dla ich zdrowia warto wykopywać aniołek Ta pomyłka to też na korzyść, cudowny jest ten żółciaszek.

Joasiu będzie nam bardzo miło aniołek

Iwonko i sama widzisz, że muszę mieć znaczniki. Nie spamiętałbym tego wszystkiego. Nawet zrobiłam rachunek i wyszło gatunków i w rodzajach (nie licząc zdublowanych) jedyne 763 roślinki bez jadalnych zakręcony

I tu czar pryska..... teraz to wszystko padnie z braku wody. Zostaliśmy jej pozbawieni. Mąż z pracy wrócił, zajrzał do studzienki, a tam jezioro..... Natyrał się, cały zmoczył w lodowatej wodzie, żeby wybrać wodę na tyle, by główny zawór zakręcić. Mokry po pachy. zadzwoniłam na pogotowie, przyjechali i orzekli, że to po naszej stronie.... No i nie będę mieć ogrodzenia i nowej bramy, bo skoro pękła stara rura, to nie ma co jej łatać. Byl pan, który zakładał nam kanalizację i po rozmowie z nim podjęliśmy decyzję o wymianie rury w całości na pcv. Nie stać nas na naprawy.... Jutro ma przyjechać z pracownikiem, żeby podpiął nas pod polewaczkę i skasuje nas na 100zł, a w sobotę wjedzie na podwórko ta wstrętna wielka kopara i znowu będzie ryć...... Jak dobrze, że się wstrzymałam z tym zakładaniem trawnika..... Szkoda, że bramy nowej nie będzie. Normalnie wściekła jestem, że znowu będę zamykać tę starą na łańcuchy i kłódki..... Nie mam humorku. Ręce mi opadły


  PRZEJDŹ NA FORUM